prywatne forum rodzinne

jkrych

ciebie lucek też kocham. szczególnie za to, że kupiłeś mi jak byłam mała i przyjechałam z rodzicami do tczewa; taką fajową szczmaciana lalkę z długimi nogami i rudymi włosami. miałam ją ładnych kilka lat, przeżyła nawet operację przyszycia nogi nadjedzonej przez naszego spaniela. gorzko tę operację opłakałam.
taką podobną lalę kupiłam teraz zuzi -i wiesz co? , najbardziej ją lubi, ma totalnie w dupie wszystkie zabawki fisher-price i inne edukacyjne , a lala szmacianka jest najbardziej gut.
no, ciebie to chyba nawet bardziej kocham, bo tomasz mi nic nie kupił Smile

,
oczywiście kocham cię zaraz po marku, zuzi, rodzicach, dominiku, bambo, kaczorze donaldzie tusku, wujku andrzeju, portalu allegro. to bardzo dobra lokata. Embarassed

lucjan

portal allegro ze mna wygrał? porażka, donalda jeszcze przełknę, w.Andrzeja również, ale allegro i psa? Cóż życie jest brutalne, Agnieszka pewnie mnie kocha zaraz po mężu, mamusi i tatusiu, przed kotami mam - cichą nadzieje. Dobrze, że znowu masz okazje pobawić się lalkami. A wiesz, że nigdy mi o tym nie wspominałaś... bardzo mi się ciepło na seduszku zrobiło. A ja to do dzisiaj wspominam nasz pierwszy wspólny wypad do Włoch... beztroska młodość

Maja

A ja Was wszystkich kocham!!!!!! Jesteście tak bombową rodziną, że lepiej mi się trafić nie mogło.
A propos zmarszczek: Karol też ma na czole i baaaardzo je lubię. Z resztą mam wrażenie, że te zmarszczki ma odkąd pamiętam (czyli już ponad 18 lat, hihi). Myślę, że te zmarszki to taki Wasz rodzinny urok i oznaka przystojności, prawda chłopaki Wink

?

Kasia

ach, lukier się wylewa z ekranu:)

marianna

Smutne te święta, kiedy nas ubywa- bedzie brak nam naszego Julka. Tragedia dotknęła naszą rodzinę, ale takie jest życie, nigdy nie wiadomo co nam pisane.

jkrych

Ciociu, jakaś czarna seria w Rodzinie.
Dbajmy wszyscy o siebie i nasze rodziny.Bliscy to najważniejsze, co mozna mieć w życiu.wszytko inne jest podrzędne

jkrych

Ciociu, jakaś czarna seria w Rodzinie.
Dbajmy wszyscy o siebie i nasze rodziny.Bliscy to najważniejsze, co mozna mieć w życiu.wszytko inne jest podrzędne

Kasia

aż chce się powiedzieć nieco oklepane, ale zawsze odpowiednie "spieszmy się kochać ludzi.." ;(

paulina

dokładnie... Sad

Andrzej

Na miłość musimy być gotowi przez całe życie- to można - życie upływa szybko - śpieszmy się kochać ludzi.
Na śmierć nie jesteśmy nigdy przygotowani.
O zmarłych często szybko się zapomina lecz
wspomnienie Julka będzie we mnie żyło do końca mojego życia.
Licznie pożegnajmy życie doczesne Julka na jego pogrzebie.

Kasia

ja też nigdy nie zapomnę 'wujka Żulię' i bardzo ubolewam(y), że nie możemy przyjechać na pogrzeb:(

Gość

"Śmierć nie jest kresem naszego istnienia - żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach. Albowiem oni to dalej my, a nasze ciała to tylko zwiędłe liście na drzewie życia."

ABIT,NON OBIT---Odszedł,ale nie został zapomniany

Anna Misztal

Agnieszka Dloniak

WITAJCIE tu AGA:-)
Bardzo przepraszam ze jakis czas sie nie udzielalam ale wpadlam w opisana przez Tomka i Lucka petlne wirowata czasoprzestrzeni Smile

.. wczoraj wlasnie wrocilam z Wiednia , wczesniej Litwa i Anglia...ufff..czas chyba na swieta troche zwolnic i zabrac sie za ubieranie choinki ktorej jeszcze nie kupilismy ..slawek w czwartek wrocil z Hamburga i tak sie mijamy:-(...W wiedniu widzialam sie z Zabikami jak zwykle usmiechnieci i weseli ..chlopaki i Gabrysia przygotaowali dla Ciotki cala sterte pysznych slicznie udekorowanych kanapek a my z Danusia popijalysmy pyszny gin i tonik i jezyk mi sie platac zaczal ...
No ale juz w domu i dzisiaj 3 h spedzilismy na zakupach plus uzupelnianie lodowki i ogolnie takie troche porzadki robimy ..
Lucek oczywiscie ze Cie kocham!!!! i to nawet nie na az takiej dalekiej pozycji jak to opisałes Smile

zaskoczony Smile

)) wyznania rdzinne rozpoczela Aska a teraz moja kolej heheh..no zaraz mi Slawek da "popalic"..Asica i Tomek i Was tez bardzo kocham...dziecinstwo i Czasrne kojarze z Wami i z tym ze zawsze bylam troche za bardzo "gowniara" do Waszej 3 -ki i zawsze Wam zazdroscilam tych wypadow w 3-ke ale potem troche podroslam i 1-wsza imperza na ktorej juz razem z Tomkiem piłam- szmpana tylko oczywiscie Wink

to byla moja studniowka na ktorej bawilam sie najlepiej na swiecie!!! Tomala wielkie dzieki po latach !!!
Potem juz zaczely sie wypady pod namioty z Aska i suligami dwiema:-) i Lucek juz mi pozwal na imprezki dołaczac hheheh to byly czasy !!! Brakuje mi tamtych szalonych wakacji czasami , naprawde..

Ale mnie wzielo na wspomnienia..
No nic wracam do sprzatania i gotowania ...wlasnie biore sie za paste avocado przepisu Danusi:-)